środa, 21 sierpnia 2013

Czy kolektory w ogóle się opłacają?

Źródło: Opracowanie własne

Zdania na temat kolektorów słonecznych od lat są podzielone. Jedni twierdzą, że jest to droga inwestycja, która nie ma prawa się zwrócić, drudzy natomiast przekonują, że dobrze dobrana instalacja jest czystym zyskiem. Jak jest naprawdę?
Na początku należałoby zadać sobie przede wszystkim pytanie, co wpływa na tak zróżnicowane poglądy? Otóż bezsprzecznie głównym powodem tych spekulacji jest sama jakość kolektorów słonecznych dostępnych na naszym rynku. Niejednokrotnie inwestorzy podejmują zbyt pochopną decyzję na jaki zestaw solarny postawić. Sugerując się jedynie ceną samego zestawu nie biorą pod uwagę jakości produktu, realnej efektywności, ewentualnych awarii i kosztów z tym faktem związanych. Powoduje to nie tylko niezadowolenie z pracy samej instalacji, ale również z wydatków, które nie pozwalają na zwrot z inwestycji.
Warto więc zrobić wyliczenia, które rozwieją wszelkie wątpliwości.
Przy założeniu, że inwestujemy w dobry polski produkt mamy gwarancję żywotności 25 lat. Inwestycja w kolektory słoneczne dla 4-5 osobowej rodziny, to koszt od 7500 do 9000 zł w zależności od rodzaju zestawu solarnego. Biorąc więc pod uwagę czas eksploatacji zestawu, koszt ogrzewania ciepłej wody wyniesie około 32zł/miesiąc.
Przy założeniu, że podgrzewamy wodę za pomocą bojlera możemy oszacować, że poniesiony przez nas koszt to ok. 200zł miesięcznie. W przypadku grzania wody w ten właśnie sposób przez cały rok wydajemy ok. 2400zł rocznie. Gdy korzystamy z bojlera tylko w okresie wiosenno-letnim suma ta, to ok. 1400zł. Nawet przy tej niższej kwocie zestaw solarny zwraca się już po 7 latach! co za tym idzie stopa zwrotu z inwestycji wynosi ok. 14%! Czy znamy jakąś inwestycję długoterminową, która daje taką stopę zwrotu?
Biorąc pod uwagę fakt ciągle wzrastających cen za energię elektryczną, gaz, węgiel oraz rosnącej inflacji trudno jest określić ile dokładnie zaoszczędzimy, ale łatwo jest stwierdzić, że zyskujemy już od pierwszego dnia od zamontowania instalacji.
Poniższy wykres choć dobrze ilustruje opłacalność inwestycji w kolektory słoneczne nie uwzględnia wspomnianych podwyżek. Możemy zadać sobie pytanie jak za kilka lat będzie wyglądał ten właśnie wykres? Jak bardzo pogłębi się różnica pomiędzy kosztami związanymi z instalacją solarną, w stosunku do kosztów związanych z korzystaniem z nieodnawialnych źródeł energii, które przecież ciągle się kończą.


Niestety o wiele trudniej dokonać wyliczeń, a tym bardziej określić stopę zwrotu z inwestycji w przypadku źle dobranych kolektorów słonecznych. Masowy napływ produktów z Chin spowodował, że wyliczenie efektywności okazuje się trudne, a sama opinia na temat kolektorów zmienia się krzywdząc przy tym innych producentów i dystrybutorów.
Dlatego za każdym razem słysząc głosy, że instalacja solarna się nie opłaca, warto zadać dwa kluczowe pytania. Jaki zestaw i czy został on właściwie dobrany?
Trzeba również pamiętać, że dobrze dobrany i prawidłowo funkcjonujący zestaw solarny, to nie tylko duża oszczędność finansowa, ale również czasowa. Musimy więc odpowiedzieć sobie również na pytanie, jak cenny jest nasz czas?

Poniżej kilka opinii dotychczasowych Klientów EcoDay:
·         „Dzięki kolektorom zaoszczędzę 217zł. Jedna roboczogodzina kosztuje mnie 7 zł, co w skali miesiąca daje taki wynik. Nie wliczam jeszcze opału, który kupuję. Nie będę musiał codziennie palić w piecu.
·         „Po powrocie z pracy miałam dodatkowy obowiązek – rozpalić w piecu, żeby ogrzać wodę. Po założeniu kolektorów nie muszę się o to martwić. Dzięki czemu mam wygodę, nie muszę już czekać aż się nagrzeje.”
·         „Miałem już dość palenia w piecu, tej sadzy i dymu. Po założeniu kolektorów posprzątam kotłownie i do sezonu grzewczego nie będę wchodził.”
·         „Od momentu założenia kolektorów nie zaglądałem do kotłowni. Na dworze gorąco, żar się z nieba leja, a ja codziennie musiałem rozpalać w piecu. Teraz  mogę usiąść, wypić kawę, a słońce mi wodę ogrzeje. Mam więcej czasu.”
·         „O mały włos nie zamontowałem chińskich kolektorów. Na szczęście w samą porę zrezygnowałem i zamontowałem polskie. Teraz mam ciepłą wodę i  nie muszę palić w piecu.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz